-->

 Z każdą kolejną przeczytaną książką Jakuba Małeckiego jestem coraz bardziej zaintrygowana jego twórczością. Horyzont jest trzecią (zaraz po Dygocie i Rdzy) powieścią tego autora, w którą miałam okazję się zagłębić.  

Jak wypada i jak mi się podobał Horyzont w porównaniu do poprzednich książek?

Za nim przejdę do właściwej recenzji, to napiszę kilka słów o samym Horyzoncie i jego autorze. 

Horyzont Jakuba Małeckiego opowiada historię dwójki ludzi — Mańka i Zuzy, którzy zgubieni we własnym życiu starają się odnaleźć w nim siebie i swój cel. Maniek — były saper, który po powrocie z misji w Afganistanie próbuje spisać z niej wspomnienia w postaci książki. Zuza — dziecko pokolenia Y, uczy się żyć na własny rachunek i mimowolnie odkrywa rodzinną tajemnicę. Pomimo że są tak odmienni od siebie, to jednak coś ich do siebie przyciąga.

Jest to historia o tęsknocie, poszukiwaniu, przyjaźni i odwadze. A także o próbach znalezienia właściwej wersji siebie.
Horyzont Jakub Małecki - recenzja
Horyzont Jakub Małecki — recenzja


Jakub Małecki - (ur. 25 czerwca 1982 roku w Kole) - polski pisarz, autor dziewięciu książek, m.in. bestsellerowego Dygotu, Rdzy oraz Śladów, nominowanych do Nagrody Literackiej NIKE.
Laureat Złotego Wyróżnienia Nagrody im. Jerzego Żuławskiego, nagrody Śląkfa oraz nagrody Książka Miesiąca „Magazynu Literackiego KSIĄŻKI”, nominowany również do Nagrody Literackiej Europy Środkowej „Angelus”, nagrody im. Stanisława Barańczaka, oraz dwukrotnie do Nagrody im. Janusza A. Zajdla. W roku 2017 został laureatem stypendium „Młoda Polska” Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego.

(informacje o autorze pochodzą z jego oficjalnej strony jakubmalecki.pl).

Horyzont Jakub Małecki - recenzja
Horyzont Jakub Małecki — recenzja

I znowu mam wrażenie, że świat doskonale mógłby się obejść bez nas dwojga.

Moje wrażenia po przeczytaniu Horyzontu

Wydaje się, że ciężko jest w książce połączyć teraźniejszość z przeszłością w taki sposób, aby było to spójne, a czytelnik nie zgubił się w tym, co i o czym czyta. Fakt, że pojawia się również historia drugiej osoby, pisana z jej perspektywy, jest na pewno dodatkowym utrudnieniem dla autora, żeby tej powieści nie zagmatwać. Jednak dla Jakuba Małeckiego zdaje się, że niestanowi to najmniejszego problemu. 

Horyzont czytało się bardzo szybko. I tak jak w przypadku poprzednich książek Małeckiego pochłonęła mnie ona bezpowrotnie. Z wielkim zaciekawieniem śledziłam losy 36-letniego weterana z Afganistanu — Mańka i Zuzy — dziewczyny pokolenia Y, która próbuje odnaleźć się w dorosłym życiu. 

Cały czas byłam ciekawa, jak zakończą się losy tej dwójki. Czy uda im się pokonać demony przeszłości i będą mogli cieszyć się teraźniejszością? 

Horyzont Jakub Małecki - recenzja
Horyzont Jakub Małecki — recenzja


Czymś, co przyciągnęło moją uwagę, a znałam ten zabieg już wcześniej (m.in. z Mistrza i Małgorzaty Michaiła Bułhakowa), czyli powieść w powieści. Historia, a właściwie relacja z Afganistanu spisana przez Mańka jest taką właśnie powieścią. 

Horyzont z jednej strony jest pisany prostym, ale z drugiej bardzo uderzającym w najczulsze miejsca językiem. Odniosłam wrażenie, że ta książka w przeciwieństwie do Dygotu czy Rdzy bardziej skupia się na psychice bohaterów i pokazuje, m.in. jak wygląda/może wyglądać zespół stresu pourazowego (PTSD). 

Małecki po raz kolejny uświadomił mi, że te bardziej przyziemne, ludzie historie, problemy, trafiają do mnie najmocniej. Przy takich książkach wzruszam się najbardziej. 

Podsumowując

Horyzont Małeckiego, mimo że wydawał się odmienny od poprzednich książek, to jednak był bardzo podobny. Oczywiście Kuba po raz kolejny udowodnił, że jego książki w swojej prostocie i prawdziwości są bardzo wzruszające. 
Czasami prawda rozciąga się daleko za horyzont.

Brak komentarzy:

-->