-->

Czy można napisać książkę na jeden z wielu wciąż marginalizowanych problemów w taki sposób, że chwyci ona za serce? Co więcej, czy taka książka może być przyjemna w odbiorze? Jakub Małecki po raz kolejny udowadnia, że jest to możliwe. „Święto ognia”, bo o nim mowa, jest książką, która zawiera wszystkie te cechy. Jednak czy naprawdę warto po nią sięgnąć?

„Święto ognia” opowiada historię Nastki, Łucji i ich ojca. 

Nastka cierpi na porażenie mózgowe. Jej głównym zajęciem jest obserwacja świata przez okno. Jednak robi to z taką uwagą, że zdarza jej się przenosić w innych ludzi. Łucja, utalentowana baletnica, wierzy, że przed wspomnieniami uratuje ją taniec. Ich ojciec coraz częściej ucieka do jedynego miejsca, w którym czuje, że żyje naprawdę. Każde z nich próbuje poradzić sobie z traumatyczną przeszłością.

Święto ognia to wzruszająca opowieść o przekraczaniu granic i cenie, jaką trzeba za to zapłacić.

Święto ognia Jakub Małecki

Jakub Małecki - (ur. 25 czerwca 1982 roku w Kole) - polski pisarz, autor dziewięciu książek, m.in. bestsellerowego Dygotu, Rdzy oraz Śladów, nominowanych do Nagrody Literackiej NIKE.

Laureat Złotego Wyróżnienia Nagrody im. Jerzego Żuławskiego, nagrody Śląkfa oraz nagrody Książka Miesiąca „Magazynu Literackiego KSIĄŻKI”, nominowany również do Nagrody Literackiej Europy Środkowej „Angelus”, nagrody im. Stanisława Barańczaka, oraz dwukrotnie do Nagrody im. Janusza A. Zajdla. W roku 2017 został laureatem stypendium „Młoda Polska” Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego.


(informacje o autorze pochodzą z jego oficjalnej strony jakubmalecki.pl).


Święto ognia Jakub Małecki


„Święto ognia” jest kolejną książką, która porusza dość trudną tematykę.

Jednak mam wrażenie, że Kuba Małecki świetnie odnajduje się w takich historiach. Zagłębiając się w fabułę próbowałam zrozumieć emocje i to, co przechodzą bohaterowie. Nie było to łatwe zadanie, patrząc na to, że nie wiem, jak to jest przebywać z osobą z porażeniem mózgowym ani sama nie mam tego zaburzenia. Bardzo urzekła mnie postać Natki. Pomimo trudności, jakie ją spotkały, jest bardzo pogodną osobą z ogromem marzeń. Jak na 21-latkę bardzo dużo przeszła w swoim życiu. Nastka uświadomiła mi, jak dużo i dobrze mam w życiu.


Również bardzo podobały mi się opisy tego, jak bohaterowie radzą sobie z przeszłością. Każdy z nich robił to po swojemu. Dla każdego też co innego było formą ucieczki od wspomnień. Czy sobie z tym poradzili? Czytając „Święto ognia” odniosłam wrażenie, że czasami taki bodziec z przeszłości może być dla niektórych motywatorem do spełniania marzeń. Niestety często za wszelką cenę i nie zawsze z dobrym skutkiem.





„Święto ognia” Małeckiego, jak każda z jego pozostałych książek, jest warta przeczytania.

Mimo swojej tematyki jest bardzo przyjemną w odbiorze historią. Można z niej naprawdę dużo wynieść i nauczyć się. Może i nawet zrozumieć, jak wygląda życie osób z niepełnosprawnościami.

Brak komentarzy:

-->