Weronika Walenciak - Kobieta naprawdę wielu talentów. Fotomodelka, aktorka, piosenkarka, dziewczyna KSW. Przezdolna, przepiękna. Jedna z dwóch przecudownych odtwórczyń roli Fleur de Lys w “ Notre Dame de Paris” w Teatrze Muzycznym w Gdyni. Cóż więcej można o niej napisać.
Zapraszam do dość krótkiej, ale mam nadzieję ciekawej lektury.
Ostatnio miałam okazję obejrzeć liva u Kayi Szulczewskiej z instagrama Cialopozytyw_Polska, którego przeprowadziła z Igą Wiejak nt. ciało pozytywności, radykalnej ciałoakceptacji, życiu z perspektywy osoby grubej. Z całego serca polecam tego liva.
Po tym livie zaczęłam zastanawiać się dlaczego np. w takim Liverpoolu ludzie potrafią w sposób obojętny przejść obok osoby w rozmiarze większym niż L, a w typowych "sieciówka" ubrania sięgają rozmiarów 48-50. Natomiast w Polsce patrzy się na takich ludzi ze spojrzeniem pełny pogardy, prześmiewczości, a w sklepach rozmiarówki kończą się na rozmiarze 42.
Etykiety:
Każdy/a ma jakieś problemy z cerą, w szczególności w wieku nastoletnim.
Patrząc na moje zdjęcia można by rzec, że moja twarz jest idealna. Ale tylko pod makijażem i tylko przez chwilę po jego nałożeniu. W rzeczywistości moja cera nie dość, że jest mieszana, to również ma mocno widoczne naczynka na policzkach. Czasami też pojawiają się pryszcze (co w moim wieku jest normalne). Jak widać nie jest tak kolorowo jakby się mogło wydawać. Próbowałam już naprawdę sporo rzeczy nakładać na twarz. Niestety większość z nich nie była albo dla mnie odpowiednia, albo się nie sprawdzała.
Mówi się, że Mazury to "cud natury" i w sumie coś w tym jest. Piękne jeziora, Mazurska Noc Kabaretowa czy maślanka mrągowska to coś, co kojarzy zdecydowana większość osób. Niemniej jednak Mazury to coś więcej niż tylko kraina tysiące jezior. I dzisiaj chciałabym wam pokazać jakie mnie miejsca zaciekawiły w tej pięknej krainie w Polsce.
Nie lubię za bardzo mieszać się w sprawy polityczne, więc długo zastanawiałam się nad napisaniem tego wpisu. Niemniej jednak to co widzę wokół siebie, ale też fakt, że jest to blog, na którym zamierzam też dzielić się własnymi przemyśleniami, skłoniło mnie do napisania tutaj.
Etykiety:
Ten sezon dla wielu skończył się za szybko, o wiele za szybko. Dla mnie po części też liczyłam, że do jego końca uda mi się jeszcze gdzieś pójść, zobacz choć jeden spektakl. Niestety pandemia zaskoczyła nas wszystkich i to bardzo.
Na szczęście podczas tego sezonu ( i okresu kwarantannowego też ) udało mi się "zaliczyć" kilka spektakli, koncertów, itp.
Etykiety:
Subskrybuj:
Posty (Atom)