-->

Oglądając musical „Lalka” w Teatrze Muzycznym w Gdyni, nie spodziewałam się, że książka tak bardzo może mi się spodobać. Fakt za pierwszym razem czytało mi się dość szybko i przyjemnie, to za drugim aż tak łatwo mi nie szło.  Niemniej jednak mam świadomość, że wiele osób nie jest w stanie przebrnąć nawet 100 początkowych stron przy pierwszym razie (np. kiedy muszą przeczytać do szkoły).




Akcja „Lalki” obejmuje niecałe dwa lata (1878 i 1879) i dzieje się przede wszystkim w Warszawie. Innymi miejscami, które można dostrzec w tej książce to Paryż, Zasławek i Zasław.  Lalka składa się z kilku wątków: miłości Wokulskiego do Izabeli  (główny), starego subiekta Rzeckiego, baronostwa Krzeszowskich,  Heleny Stawskiej oraz  Ochockiego. Składa się ona z 2 tomów oraz pamiętników starego subiekta (są one wplecione w treść tych 2 tomów). Pamiętniki starego subiekta są pisane jako pamiętnik Ignacego Rzeckiego, w których bohater wyżala się z rzeczy, z którymi nie może podzielić się z innymi. Opisują one przede wszystkim wspomnienia samego Rzeckiego z jego młodości (powstanie na Węgrzech) i przyjaźni z samobójcą Katzem oraz aktualnych wydarzeń związanych ze Stanisławem Wokulskim. Często pojawiają się subiektywne opisy panującej sytuacji politycznej.


Tytuł powieści odnosi się do procesu o skradzioną lalkę, który odbył się naprawdę. W powieści jest trzech narratorów, jeden jest anonimowy i wszechwiedzący wypowiadający się w trzeciej osobie, natomiast drugim jest subiekt Ignacy Rzecki i on wypowiada się w formie pierwszoosobowej.  Trzecim jest narrator personalny, który wypowiada się w formie mowy pozornie zależnej (narracja z perspektywy bohatera m.in. myśli Wokulskiego). Głównym bohaterem jest Stanisław Wokulski, który z biednego subiekta stał się bogatym kupcem starającym się o względy pochodzącej z arystokracji Izabeli Łęckiej.  

Powieść dzięki ukazaniu wiele problemów, ale także dobremu sportetyzowaniu XIX-wiecznej Warszawy i Paryża, jest bardzo aktualna we współczesnym świecie. W dodatku „Lalka” ma bardzo realistyczne postacie, co powoduje, że łatwiej jest  się wczuć w daną postać i na pewno ułatwia to czytanie. Jak dla mnie warto przeczytać chociaż raz tę powieść m.in. po to, żeby zrozumieć ówczesny świat. Z tego miejsca również bardzo polecam musical „Lalka” w reż. W. Kościelniaka w Teatrze Muzycznym w Gdyni. Pomimo specyficznego poruszania się postaci, spektakl bardzo dobrze oddaje ducha książki.






7 komentarzy:

  1. Za takim na którym się dawno nie było także 🙂

    OdpowiedzUsuń
  2. ,,Lalka" nie została jakoś moją ulubioną lekturą.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U mnie to chyba spowodował musical, bo tak to raczej też by mnie ta książka nie spodobala

      Usuń
  3. Mnie "Lalka" nie porwała i szczerze powiedziawszy mało która książka z kanonu lektur mi się podoba. Z ciekawości wyszukałam jednak fragment musicalu, który polecasz i nie spodziewałam się takiego przedstawienia tej książki, z chęcią obejrzałabym całość, aczkolwiek do Gdyni mam daleko :D


    Pozdrawiam,
    Melka blogerka

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Szkoda, bo naprawdę musical to jest arcydzieło ( to samo zresztą słyszałam o "Chłopach" granych w tym samym teatrze, ale nie miałam jeszcze okazji ich zobaczyć), mimo wszystko zachęcam do obejrzenia tego spektaklu jeżeli będzie kiedyś taka możliwość

      Usuń
  4. za Lalką nigdy nie przepadałam, chociaż miałam ją na maturze ;-), ale spektakl chętnie bym obejrzała :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zazdroszczę Lalki na maturze, ale rozumiem, że nie każdemu przypada do gustu

      Usuń

-->